Pochwała prostoty

Lubię wszelkiego rodzaju prostotę, w ubiorze, w kontaktach międzyludzkich, w wystroju wnętrz. Do ostatniego dodałabym jeszcze drewno, ciepło i przytulność :-). Nie jestem fanką przepychu i nadmiaru. W tym przypadku rozgrzeszam się tylko w kwestii ilości posiadanych spódnic i sukienek. Tych nigdy za wiele :-).

To zamiłowanie do prostoty widać chyba też w rzeczach, które wychodzą spod mojej maszyny. Zauważyłam, że jedynymi urozmaiceniami mojej szytej garderoby są: print/wzór, jeden charakterystyczny element, marszczenia/drobne falbany, ciekawie skrojone zaszewki. Jak widać, nawet tutaj jestem minimalistką. 

Dzisiejsza propozycja to właśnie prosta sukienka, z jedną, charakterystyczną kontrafałdą z przodu i małymi zakładkami na ramionach. Bardzo lubię ten model, bo może być, w zależności od potrzeby - elegancki lub casualowy. Wystarczy zmienić dodatki.

Kiedyś już go uszyłam, w kolorze chabrowym.

Tym razem postawiłam na butelkową zieleń. To chyba pierwsza rzecz jaką uszyłam w tym odcieniu i muszę przyznać, że zdecydowanie go polubiłam. 


Sesję udało nam się wykonać w pobliżu bydgoskiej Filharmonii Pomorskiej. Niestety nie miałam zbyt dużo czasu, ponieważ wokół mnie biegały moje energiczne dzieci, a to jak wiecie nie ułatwia pozowania :-).

Udało się jednak, dzięki cierpliwości mojego męża pstryknąć kilkadziesiąt zdjęć, z których wybrałam kilka na potrzeby tego wpisu.

Garść szczegółów szyciowych:
 - sukienka ta model: "Laura", Burda Szkoła szycia cz.2 (1/2015);
 - uszyłam ją z dzianiny Arika (butelkowa zieleń) zakupiona w sklepie internetowym Textilmar.

Dajcie znać w komentarzach co sądzicie o mojej minimalistycznej sukience.






Fot. Mąż


Komentarze

  1. Cześć,

    OOOO! Ale piękny fason dla osoby z tak nienaganną sylwetką jak Twoja. (Ja bym w nim wyglądała jak ziemniak ;D). Butelkowa zieleń idealnie pasuje do Twoich włosów. Czego się nie dotkniesz, to wychodzi piękne!

    Pozdrawiam,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Odpowiedz

Popularne posty