Bordowa sukienka
Witajcie w Nowym Roku. Wracam do Was po małej przerwie, tym razem w bordowej sukience, którą uszyłam już jakiś czas temu.
Trochę mnie tutaj nie było. Przyznaję, zdecydowanie stęskniłam się za publikowaniem postów. Wbrew pozorom (czyt. mojej blogowej absencji), szyłam ostatnio dość dużo, jednak w połączeniu z innymi obowiązkami, prowadzenie samego bloga trochę na tym ucierpiało.
Mam jednak nadzieję, że był to stan tylko tymczasowy :-).
Dzisiaj prezentuję Wam sukienkę, która powstała na bazie Burdowej inspiracji. Urzekły mnie jej finezyjne rękawy, a lekko rozszerzany dół był dla mnie kolejnym, małym sprawdzianem pt. "Czy aby na pewno dobrze będę się czuła w kroju, który nie jest ołówkowym?" Odpowiedź brzmi: Tak :-). Ci, którzy mnie już trochę znają, wiedzą, że jestem zagorzałą fanką wszystkiego co ma krój ołówkowy :-). I myślę, że to akurat nie zmieni się nigdy.
Nie przeszkadza to jednak temu, by wciąż szukać czegoś nowego, prawda?
Mój mały sukienkowy eksperyment uważam za udany, bardzo dobrze czuję się w tym nowym dla mnie modelu. Dowodem na to może być fakt, że sukienkę założyłam już wiele razy, m.in. w Wigilię.
By tradycji stało się zadość, poniżej przedstawiam kilka szczegółów szyciowych:
- Sukienka powstała na bazie wykroju z Burdy (Sukienka 112, Burda 12/2016).
- Materiał jakiego użyłam to Dzianina Milano (sklep internetowy Textilmar), odcień Rio Red. Uwielbiam ten materiał, jest miły w dotyku, dobry jakościowo i fajnie układa się na ciele.
- Sukienkę uszyłam używając maszyn: SilverCrest (zakupionej w Lidlu) oraz Owerloka S14-78 (również zakupionego w Lidlu).
Tak, nareszcie kupiłam Owerloka. Jeden, jedyny egzemplarz czekał na mnie w sklepie i dzięki wsparciu koleżanki jestem jego szczęśliwą posiadaczką :-). Mamy swoje małe wzloty i upadki, ale korzystanie z jego wsparcia daje wspaniałe efekty, których nie uzyskałam stosując ścieg owerlokopodobny, używając zwykłej maszyny :-). Zatem, myślę, że będzie już tylko lepiej :-).
Ostatnia część mojej sesji zdjęciowej, którą dzieliłam się z Wami w poprzednich wpisach, pojawi się wkrótce. A tymczasem, życzę Wam miłej niedzieli i zostawiam ze zdjęciami.
Będzie mi miło jeśli zechcecie podzielić się swoimi opiniami na temat mojej nowej sukienki w komentarzach.
Przepiękna sukienka - bardzo mi się podoba. Świetna modelka :*
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :-), za odwiedziny i miłe słowa :-). Pozdrawiam.
UsuńCześć,
OdpowiedzUsuńAle jesteś szczupła! Pozazdrościć. Ślicznie Ci w tej sukience. Nie musisz nosić samych wąskich spódnic :) I mega fajnie, że masz overlocka. To moje wielkie marzenie, które jeszcze będzie musiało poczekać :)
Pozdrawiam,
Kasia
Dziękuję Ci pięknie :-). To w takim razie życzę Ci aby marzenie o overlocku spełniło się :-), pozdrawiam.
UsuńSukienka bardzo ładna ja jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-), cieszę się że Ci się podoba :-).
UsuńHej. Mam bardzo podobną sukienkę i jest to jedna z moich ulubionych. Fajnie wiedzieć, że są osoby o zbliżony guście :) Chciałam się podpytać co sądzicie o tym modelu - link. Szukam czegoś na karnawał, też właśnie bordo.
OdpowiedzUsuńCześć. Dziękuję za odwiedziny. Sukienka którą wybrałaś jest bardzo ładna. Jednak, jeśli miałabym w niej iść na imprezę karnawałową, to raczej bym się na nią nie zdecydowała. W komentarzu widnieje informacja, że jest uszyta z grubszego materiału (dzianina) i posiada podszewkę, więc jest dość ciepła. Ja na imprezy, na których zamierzam tańczyć, staram się zakładać coś cieńszego, bez podszewki. Ale to ja :-). Absolutnie nie musisz się mną sugerować. Sukienka, sama w sobie, jest bardzo ładna. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńBardzo ładna sukienka, dobrze Ci w tym kolorze. Fason prosty, a jednak ma w sobie coś.
OdpowiedzUsuńLubię Cię w takich fasonach, proste spódnice są bardzo fajne, ale takich fasonów, nie powinnaś odpuszczać bo super w nich wygladadasz :)
Dziękuję Beatko :-). Cieszę się, że Ci się podoba. Ostatnio znowu trochę eksperymentuję z fasonami. Mój obecny, nowy pomysł jest dość szalony, biorąc pod uwagę moją zachowawczość w swoim stylu. Jeśli coś z tego wyjdzie, z pewnością umieszczę na blogu :-). Pozdrawiam.
UsuńSukienka jest świetna i ładnie leży, a kolor jest piękny!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie:-). Uwielbiam kolor bordowy :-), pozdrawiam.
UsuńPiękna sukienka. Cudownie w niej wyglądasz :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe słowa i odwiedziny, również pozdrawiam.
UsuńMoniko, mała wielka zmiana :). I w takim fasonie wyglądasz fantastycznie, a kolor sukienki wspaniale współgra z Twoją urodą. Tak, uważam, że Twoje eksperymenty wychodzą Ci bardzo dobrze. Choć wybierasz nowe modele, to jedno, a właściwie dwie składowe pozostają niezmienne - prosta forma i gładkie tkaniny. To w Twoim przypadku przepis na sukces :). Choć jestem przekonana w głębi duszy, że i tu nas jeszcze zaskoczysz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Kasiu, dziękuję. Cieszę się, że moje szyciowe eksperymenty podobają Ci się :-). I przyznaję, trafnie wszystko oceniasz :-), uwielbiam prostą formę i gładkie tkaniny, ale fakt, chyba troszkę Was zaskoczę za jakiś czas. Mam w planach małe szyciowe szaleństwo :-). Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńI am not a sewing expert, but I find you very pretty. All your outfits are going to delight you, and this one too :-)
OdpowiedzUsuńThanks a lot, it's very nice that you think that :-).
Usuń