Moja pierwsza koszula
Uczę się szyć już kilka lat i jeszcze do niedawna nie miałam na swoim koncie uszytej koszuli. Być może nie czułam takiej potrzeby, a być może nie nadarzyła się okazja ku temu.
Dopiero rozpoczęcie nauki w mojej szkole zaowocowało tym, że pod koniec zeszłego roku miałam swój debiut w szyciu tego rodzaju garderoby. Przyznam, że z wielką przyjemnością wdrażałam się w tajniki szycia mankietów, kołnierzyka itp. To była naprawdę ekscytująca przygoda.
Muszę przyznać, że biorąc pod uwagę, że to mój koszulowy pierwszy raz, jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego.
Mogłabym rzec, że to moja koszula idealna. Na dowód może świadczyć fakt, że uszyłam sobie drugą taką. O niej będzie mowa w innym wpisie.
Wykrój jaki wykorzystałam to Bluzka 105 z Burdy 9/2009. Dla mnie to model w sam raz, właściwie nic nie musiałam zmieniać. Materiał jaki wykorzystałam na ten cel to tkanina bawełniana zakupiona w Textilmarze. Dla małego kontrastu dodałam burgundowe guziki.
A jak jest u Was, szyjecie koszule? Pozdrawiam i zostawiam Was z poniższymi zdjęciami. Mam nadzieję, że moja koszula przypadnie Wam do gustu. Dajcie znać w komentarzach co o niej sądzicie :-).
Fot. Mąż
Bardzo ładnie Ci wyszła:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ciesze się że Ci się podoba :-).
UsuńPięknie wyszła ta koszula, można faktycznie stwierdzić, że to koszula idealna. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ten wykrój wyjątkowo mi przypasował. Zdecydowanie będzie stanowił moją koszulową bazę :-). Pozdrawiam :-).
UsuńCześć,
OdpowiedzUsuńIdealnie Ci wyszła! Pięknie wyglądasz i bardzo się cieszę, że się zdecydowałaś ją uszyć! Idealny uszytek :)
Dla mnie koszula to ciągle marzenie. Miałam już pierwsze podejście na stworzenie własnego wykroju, ale się poddałam się po tym, jak niestety popsułam rękawy ;)
Pozdrawiam
Kasia
Dziękuję pięknie, trzymam kciuki by i Tobie się udało :-). U mnie mega pomocne okazało się wsparcie nauczycielki, nie wiem czy sama zdecydowałabym się na uszycie koszuli :-). Pozdrawiam Kasiu :-).
UsuńHaha! Pod koniec zeszłego roku uznałam, że skoro szyję już 6 lat to wypadałoby nauczyć się szyć koszul. Wybrałam dokładnie ten sam wykrój co Ty (znalazłam go na jakimś blogu jako "koszula idealna") I rzeczywiście wykrój jest fantastyczny!!! Za pierwszym razem popełniłam chyba wszystkie błędy, ale nauczyłam się. Uszyłam już z 15 koszul z tego wykroju, który polecam zwłaszcza początkującym. Szyję je głównie z wiskozy i lnu, a zamiast guzików czasem wpinam metalowe napy, żeby dodać trochę luzu. PS. Bardzo ładnie Ci w jaśniejszych włosach, te czarne wg mnie dodawały Ci lat. Pozdrawiam. Kama
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny, komentarz i miłe słowa :-). Cieszę się że i Tobie wykrój przypasował :-), 15 koszul to rewelacyjny wynik :-). Ja z pewnością jeszcze skorzystam z tego wykroju, to moja baza :-). Pozdrawiam ciepło, Monika.
UsuńJestem zachwycona! Moim zdaniem koszulę bardzo trudno uszyć samemu, żeby leżała idealnie. U Ciebie wyszło to świetnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-). Ja swoją koszulę szyłam w szkole więc wsparcie nauczycielki było na wagę złota. Pozdrawiam.
UsuńKoszula jest piękna, idealnie odszyta. Brawo Moniko!
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko, Twoja opinia jest dla mnie niezwykle ważna, a taki miły komentarz to dla mnie prawdziwy komplement :-), pozdrawiam.
UsuńMoje gratulacje, koszula super.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie i pozdrawiam :-).
UsuńSuper koszula, fajnie leży i kolor jeden z moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńPrze piękna koszula :) Super leży i świetnie na pani wygląda.
OdpowiedzUsuńZnakomity efekt końcowy, koszula leży świetnie na Tobie. Kolor bardzo trafiony lubię ten odcień różu i to co najbardziej zwróciło moją uwagę i szczególny zachwyt to wykończenie wokół mankietów stylowe i starannie wykonane zakładki.
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona! Koszula wygląda naprawdę świetnie, a guziki bardzo zwracają uwagę!
OdpowiedzUsuń